Rola rodzica w terapii logopedycznej
Dla mnie waga zaangażowania rodzica w
terapię dziecka jest nieoceniona i nigdy tego nie podważałam. Nie
sądziłam jednak jak bardzo nasza rola- czyli rola logopedy, powinna
być skupiona na prawidłowym prowadzeniu rodzica podczas terapii.
Pandemia udowodniła mi ile pracy
trzeba włożyć w rodzica i w prowadzenie go w terapii jego własnego
dziecka. Udowodniła mi jeszcze bardziej jak bardzo moja praca nie ma
sensu jeśli rodzic nie ma czasu, chęci czy cierpliwości żeby
łączyć się ze mną, by wykonywać ćwiczenia pod moim okiem. A
zaboli to tym bardziej, kiedy wszystko wróci do normy a dzieci
powrócą do gabinetów. Wtedy się okaże ile zostało w tym czasie
zapomniane, a ile odrobione zgodnie z zapewnieniami.
Zastanawia mnie przyszłość zawodowa
terapeutów w takim układzie. Tym bardziej, że to rodzicom dziecka
powinno zależeć bardziej od terapeuty na efektach.
Dlatego apeluję drogi rodzicu! Jeśli
przychodzisz na terapię i umawiamy się, że będziemy nad czymś
wspólnie pracować – to szczerze przedstaw swoje czasowe
możliwości oraz realnie oceń ile możesz dziennie pracować z
dzieckiem nad jego trudnościami. Szczerze mów, kiedy nie do końca
rozumiesz polecenia lub jeśli coś nie jest możliwe do wykonania w
waszych domowych warunkach. Dopasujemy takie działania i ćwiczenia,
które nawet ty zapracowana mamo dasz radę ,,między wierszami''
wcisnąć w swój pełen wrażeń dzień, a obiecuję, że już nawet
te 5 czy 10 min dziennie, czy nawet ćwiczenie różnych umiejętności
,,przypadkiem” podczas wyjścia na zakupy da twojemu dziecku więcej
korzyści, niż możesz przypuszczać.
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i nadal zapraszam na konsultacje online! A od 25 maja wraca część zajęć rewalidacyjnych, wciąż jednak czekamy na wytyczne.
Komentarze
Prześlij komentarz